środa, 2 grudnia 2009

Reanimowć czy nie

Często pielęgniarki i lekarze pracujący w Polsce mają dylemat czy danego pacjenta należy reanimować w razie nagłego zatrzymania krązenia czy też, z różnych wzgledów medycznych, pozwolić osobie odejść w spokoju. Tu, w Wielkiej Brytanii, kwestia ta jest rozwiązana formalnie. Każdy pacjent codziennie oceniany jest podczas obchodu. Zespół terapeutyczny bierze pod uwagę zdanie pacjenta (jeśli ten jest w stanie swoją wolę wyrazić) lub rodziny oraz kondycję medyczną oraz rokowanie. Jeśli zespół terapeutyczny uważa, że dana osoba nie powinna być reanimowana podpisuje się formularz DNAR (Do Not Attempt Resuscitatation - Nie podejmować reanimować). Formularz taki musi byc podpisany przez starszego lekarza oraz zawierać uzasadnienie decyzji. Na formularzu również musi widnieć imię i nazwisko pielęgniarki, która została poinformowana o decyzji o nieranimacji. Pielęgniarki przekazują sobie w trakcie raportu status reanimacyjny każdego pacjenta. Kopia DNAR wysyłana jest do zespołu reanimacyjnego. Jeśli istnieją jakiekolwiek wątpliwości co do formularza, zespół reanimacyjny zaleca podjąć reanimację.


Pełny formularz (kliknij aby powiększyć)










W pierwszej części formularza widnieją dane pacjenta:
Imię i Nazwisko
Data urodzenia
Numer szpitalny

oraz szpital i oddział, na którym podpisano formularz, czy decyzja została podjęta po raz pierwszy i czy pacjent ma status "nie reanimować" w środowisku.




Lekarz wypełniający DNAR powinien wpisać datę weryfikacji, może to być dowolna data. Pominięcie daty rewizji jest również możliwe, w tym jednak przypadku należy uzasadnić dlaczego, np. pacjent pod opieką paliatywną:



Następna część formularza to uzasadnienie decyzji



3 część to dane lekarza ZATWIERDZAJĄCEGO decyzję. Jeśli decyzji nie zatwierdza bezpośrednio ordynator, musi on być powiadomiony w ciągu 72 godzin. Decyzję może zatwierdzić jedynie starszy lekarz lub bezpośrednio ordynator.

4 część to miejsce na informację jaki problemy napotkano podejmując decyzję. np. pacjent zdezorientowany, nie mający władzy decydowania o sobie lub niedostępna rodzina itp. Może to pomóc w późniejszym przeprowadzeniu weryfikacji.

5 część to informacja czy decyzja o nieranimacji została przedyskutowana z pacjentem i rodziną (jeśli pacjent wyrazi na to zgodę). Decyzja nie musi być podjęta za zgodą pacjenta i / lub rodziny w niektórych przypadkach, szczególnie gdy podejmowana jest w nocy lub gdy pacjent jest zdezorientowany, współpraca z rodziną jest niemożliwa itp.

6 część to potwierdzenie, że personel pielęgniarski został niezwłocznie poinformowany o decyzji.

7 część to dane osobowe WYPEŁNIAJĄCEGO formularz (może to być każdy profesjonalista medyczny)

3 komentarze:

  1. Bardzo fajne rozwiązanie. Pracując w Polsce w pogotowiu często mielismy dylemat czy podjąć RKO czy nie. Na oddziale R to była masakra. Oddział reanimacji w którym nikt nie potrafił (prawidłowo) zasotosować elektrowstrząsów itd. Często pierwszym działaniem przy zatrzymaniu krążenia było: szukanie w papierach, którego lekarza jest to pacjent a dopiero potem działania reanimacyjne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że chodziło Ci o defibrylację...

    OdpowiedzUsuń
  3. super rozwiazanie,mam nadzieje ze u nas tez takie nastapi.czasami na sile reanimujemy bo np.za drzwiami stoi rodzina,ktora jest rozczeniowa. naprawde lepiej dac odejsc godnie pacjentowi a nie wlewac na sile leki i plyny.
    ps.ciekawe gdzie sie stosuje elektrowstrzasy przy reanimacji...:)

    OdpowiedzUsuń